blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(3)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Viracocha.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

2. 50 - 100km

Dystans całkowity:8152.97 km (w terenie 32.50 km; 0.40%)
Czas w ruchu:389:31
Średnia prędkość:19.46 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:24645 m
Liczba aktywności:115
Średnio na aktywność:70.90 km i 3h 36m
Więcej statystyk

Liguria

Sobota, 16 marca 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 81.10 Km teren: 0.00 Czas: 05:47 km/h: 14.02
Pr. maks.: 44.80 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1500m Sprzęt: Specu Neru Aktywność: Jazda na rowerze
Wstaliśmy skoro świt, spakowaliśmy rowery i pojechaliśmy samochodem do Sestri Levante w Ligurii. Stamtąd udaliśmy się - już na rowerach - do Bogliasco, zahaczywszy po drodze Portofino. Trasa bardzo fajna i urozmaicona, z licznymi podjazdami i... równie licznymi zjazdami. W drodze powrotnej zaskoczyły nas deszcze niespokojne, które w połowie marca, nawet w Ligurii, nie należą do przyjemności, wobec czego na odcinku Rapallo - Sestri Levante skorzystaliśmy ochoczo z kolei.


Rumaki na promenadzie w Sestri Levante, gotowe do drogi


Anna zagaduje do Krzysztofa


Caffe w Rapallo - na murku, ale za to w słońcu


Santa Margherita


Trochę wiało, jak to w Ligurii. Obok włoskiej i europejskiej - flaga Ligurii.


Plażowanie


Portofino




Dziewczyna z Portofino


Ancorek próbuje podfrunąć pod kolejny podjazd


Drzewa cytrusowe przy drogach dodają otuchy na podjazdach


Widok na Santa Margherita


Sori




Deszcze niespokojne, ale na szczęście przelotne


Światełko w tunelu


Poprawa pogody


Specialized, który jeździł koleją


Zarys trasy:

Z Ancorkiem i bez

Piątek, 15 marca 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 56.48 Km teren: 0.20 Czas: 02:40 km/h: 21.18
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 200m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Znaczy - bez Ancorka, a nie, że w Piemoncie zakwitł już bez ;). Najpierw kółko ryżowe, a potem z Ancorkiem do Borgosesii, no prawie do Borgosesii.


Rovasenda


Ancorek mknie w kierunku Borgosesii, oczywiście - nie zważając na znaki drogowe ograniczające prędkość ;)


Gattinara - Rovasenda - Ghislarengo - Lenta - Gattinara
Gattinara - Grignasco - Borgosesia (prawie) - Grignasco - Gattinara

Po pagórach z żoną

Niedziela, 3 marca 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 80.35 Km teren: 0.20 Czas: 04:41 km/h: 17.16
Pr. maks.: 50.30 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 340m Sprzęt: Specu Neru Aktywność: Jazda na rowerze
Wycieczka po fajnych pagórach, podrzędnymi drogami. Chcieliśmy wracać inną drogą, po drugiej stronie rzeki Ticino, ale nieoczekiwanie droga tuż za rzeką się skończyła, tzn. była zamknięta i zupełnie nieprzejezdna.

Na trasie między Suno, a Mezzomerico


Ancorek na tejże trasie


Widok na Mezzomerico


Wandalizmu ciąg dalszy - Ancorek usiłuje przewrócić słup w Momo, utrzymując przebiegle, że to rozciąganie łydki ;).


Barengo


Ancorek zwiedza owce







Bikemap niezbyt dobrze radzi sobie z obliczaniem podjazdów, bo dziś było ich, na moje oko, zdecydowanie więcej. Jak się jednak nie jest szczęśliwym posiadaczem licznika z altimetrem, to pozostaje zadowolić się tymi trochę dziwnymi obliczeniami.

Arona z żoną

Sobota, 16 lutego 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 89.32 Km teren: 0.00 Czas: 04:53 km/h: 18.29
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 470m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda dzisiaj nam dopisała wzorcowo, postanowiliśmy więc pojechać nad Lago Maggiore. W Aronie powłóczyliśmy się trochę po deptaku nad jeziorem. Powrót - przez Oleggio. Całkiem sympatyczna pętelka nam wyszła :).


Widok na panoramę Alp za Romagnano Sesia


Zapasy na dzisiaj


Arona


Ancorek czeka na parostatek








Na deptaku w Aronie








Oleggio


Momo


Zamek w Agnellengo nie powalił nas swoim urokiem


Dwa rowery i kot









Trasa:

Karnawał w Borgosesii + standardowa rundka

Niedziela, 27 stycznia 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 61.99 Km teren: 0.30 Czas: 02:57 km/h: 21.01
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 200m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw pojechaliśmy razem z Ancorkiem do Borgosesii. Po przyjeździe wypiłem herbatę i wyskoczyłem jeszcze na małą rundkę.
W Borgosesii byliśmy kilka godzin przed rozpoczęciem karnawału. Stały już przygotowane przystrojone platformy, które będą przejeżdżać przez główny plac miasta. Każda platforma wyposażona jest w sprzęt grający, żeby zagłuszyć inne i przygrywać do tańca, skaczącej na niej grupie. Generalnie - im bardziej kolorowo i głośniej, tym lepiej.


Jedna z platform




Oj będzie się działo...


Sex, drugs and rock&roll;

Nasz faworyt




Ta trochę skromniejsza, będzie musiała nadrobić hukiem


I następna


Tej nie wróżę zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że przynajmniej traktorek wytrzyma.


Ta już z ekipą




Ancorek w stroju...


... i nastroju iście karnawałowym


A w Rovasendzie nie ma karnawału, za to, żeby było pewnie śmieszniej, postawili nowe światła na drodze głównej, do której w tym miejscu dochodzi droga osiedlowa, a z drugiej strony - gruntowa.

Gattinara - Grignasco - Borgosesia - Grignasco - Gattinara
Gattinara - Rovasenda - Lenta - Gattinara

Do Vicolungo z Ancorkiem

Sobota, 26 stycznia 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 52.12 Km teren: 0.00 Czas: 02:47 km/h: 18.73
Pr. maks.: 41.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 120m Sprzęt: Specu Neru Aktywność: Jazda na rowerze
Sobotnia wycieczka z żoną.


W parku w Carpignano znajduje się taki wehikuł, kolorystycznie dopasowany do mojego Speca


Nasz ulubiony kościółek w okolicy (między Vicolungo, a Landioną)


Ulubiony jest dlatego, że obok są drewniane ławki ze stolikami i kran z wodą, więc miejsce idealne na małą przerwę.


Ancorek atakuje "z byka" kolumnę ulubionego kościółka ;)

Trasa:
href="

Do Varallo z Ancorkiem

Sobota, 5 stycznia 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 64.78 Km teren: 0.00 Czas: 03:29 km/h: 18.60
Pr. maks.: 47.30 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 380m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Parę dni temu pisałem, że pogoda była idealna na rower. To nieprawda. Idealna pogoda była dzisiaj. Wybraliśmy się więc w najczęściej ostatnio przez nas uczęszczanym kierunku, czyli do Varallo przez Borgosesię.
Najpierw zajrzeliśmy do Borgosesii, do Naszego Ulubionego Sklepu Rowerowego celem zakupienia Ancorkowi dzwonka, który to ostatnio popsuła, ale uważa go za absolutnie niezbędny element wyposażenia. Dzwonek nabyliśmy od Naszego Ulubionego Sprzedawcy - Simone i to drogą nie kupna, a dostania w prezencie :). Złożyliśmy sobie z Simone życzenia noworoczne i poszliśmy do pobliskiego sklepu spożywczego po napoje. Pod sklepem dowiedzieliśmy się od pewnego dziadka, że za czasów Mussoliniego, była obowiązkowa, coroczna opłata za posiadanie roweru w wysokości 5 lirów, co było wtedy ponoć wcale niemałą kwotą. Sympatyczny dziadek od razu zauważył, że nie posiadamy stosownej naklejki ;).


Droga do Borgosesii, Ancorek wchodzi brawurowo w zakręt


Most na rzece Sesia


Pierwszy raz Czarnuchem do Varallo


Wjazd do Varallo od strony Locarno


Na ulubionym mostku z ulubionym Specem, w ulubionym kolorze

Trasa:
href="

Do Varallo

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 66.92 Km teren: 0.00 Czas: 03:20 km/h: 20.08
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 400m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda znów dopisała, więc postanowiłem dzisiaj też zrobić wycieczkę, a tym samym przekroczyć 14 tys. km. w tym roku.


Droga do Borgosesii nie jest szczególnie piękna, ale przy takiej widoczności mocno zyskuje na atrakcyjności.


Pod Ulubionym Sklepem Rowerowym w Borgosesii. Z wyprzedaży skorzystaliśmy, a zwłaszcza ja :).


Dopiero dzisiaj zauważyłem, że to Specialized ;)


Varallo


Widok na Varallo


Nie wiem skąd w Varallo dowiedzieli się, że dziś przekroczyłem 14 tys. w 2012r., ale żeby od razu czerwone dywany... ;)


Zegar słoneczny dokładniejszy


W rzeczywistości nie mam takiego wielkiego nochala! To wina szerokiego kąta! ;)


Zima po włosku. Alejka platanowa w Romagnano Sesia.

Gattinara - Grignasco - Borgosesia - Quarona - Varallo - Quarona - Borgosesia - Grignasco - Gattinara

Do Borgosesii z żoną i kółko bez

Niedziela, 30 grudnia 2012 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 59.83 Km teren: 0.20 Czas: 03:10 km/h: 18.89
Pr. maks.: 40.20 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Specu Neru Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw pojechaliśmy z Andziczkiem do Borgosesii, gdzie okazało się, że nasza ulubiona lodziarnia jest otwarta i kusi. No to żeśmy się skusili :).

Nic to, że zmarzły paluchy...


Ancorek poszedł na shopping, a ja pilnuję rowerów


Brzydki rower i ładny rower (żeby nie było nieporozumień, dodam, że liczone od lewej)

Po przyjeździe, wypiłem herbatę i pojechałem jeszcze na małą rundkę, do Rovasendy.

Widok na Alpy

Gattinara - Grignasco - Borgosesia - Grignasco - Gattinara
Gattinara - Rovasenda - Lenta - Gattinara

Ghemme - Borgosesia

Piątek, 28 grudnia 2012 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 59.94 Km teren: 0.20 Czas: 02:57 km/h: 20.32
Pr. maks.: 35.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 230m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda idealna. Miałem zamiar jechać tylko do Ghemme, ale będąc w Romagnano, postanowiłem wydłużyć wycieczkę i skoczyć jeszcze do Borgosesii.

Trasa:


Gattinata - Lenta - Carpignano Sesia - Ghemme - Romagnano Sesia - Grignasco - Borgosesia - Grignasco - Gattinara

kategorie bloga

Moje rowery

Freccia Bianca 20091 km
Szara Zimówencja 16230 km
Specu Neru 2629 km

szukaj

archiwum