Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 647.22 km (w terenie 30.00 km; 4.64%) |
Czas w ruchu: | 36:07 |
Średnia prędkość: | 16.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.03 km/h |
Suma podjazdów: | 5775 m |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 38.07 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Borgosesia
Niedziela, 14 lipca 2013 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
Uczestnicy
Km: | 35.08 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:38 | km/h: | 21.48 |
Pr. maks.: | 38.20 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 162m | Sprzęt: Specu Neru | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z żoną do Borgosesii na lody.
Gattinara - Prato Sesia - Borgosesia - Prato Sesia - Gattinara
Gattinara - Prato Sesia - Borgosesia - Prato Sesia - Gattinara
Do Gressoney
Sobota, 13 lipca 2013 Kategoria 2. 50 - 100km
Uczestnicy
Km: | 88.60 | Km teren: | 4.20 | Czas: | 06:36 | km/h: | 13.42 |
Pr. maks.: | 54.90 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1634m | Sprzęt: Specu Neru | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do Gressoney jeździliśmy dość często samochodem, żeby pochodzić po górach. To jedno z naszych ulubionych miejsc na trekking po wysokich Alpach. Widoki są tu przewspaniałe - na majestatyczną Monte Rosę i inne pomniejsze szczyty. Drogi wiodą wśród przepięknych alpejskich łąk, po drodze często można spotkać świstaki i koziorożce. Nadszedł właściwy czas, żeby to wspaniałe miejsce odwiedzić rowerem. Auto zostawiliśmy na parkingu przed stacją kolejową w Donnas i po rozpakowaniu ruszyliśmy w dolinę rzeki Lys.
Szybko dojeżdżamy do Pont Saint Martin, skąd zaczyna się podjazd - w sumie ponad 30 km.
Trasę znamy doskonale, ale z perspektywy samochodu, kiedy to nie można się zatrzymać kiedy ma się na to ochotę, żeby popodziwiać widok. Teraz można, więc zatrzymujemy się co rusz i podziwiamy.
Każda mijana miejscowość pełna jest ciekawej, zabytkowej architektury, specyficznej dla tego regionu. Charakterystyczne drewniano-kamienne domy Walserów, kryte łupkami dachówkowymi, kamienne mostki, zabytkowe kościoły to nasze dzisiejsze atrakcje. Poniżej Fontainemore.
Ancorek będzie zwiedzał...
...jednak zrezygnował. Wolał pozować do zdjęć ;).
Nazwy miejscowości są tu w dwóch językach - włoskim i walserskim:
W Issime zwiedzamy kościół di San Giacomo a Duarf z freskami przedstawiającymi sąd ostateczny.
Nie przepadam za barokiem, ale ołtarz ze 182 figurami zrobił na mnie wrażenie.
Po zwiedzaniu zrobiliśmy sobie przerwę na śniadanie, po którym zamłóciliśmy w kółko i krzyżyk. Ancorkowi jakimś cudem udało się zremisować, w co długo nie mógł uwierzyć ;):
Następna przerwa w pięknych okolicznościach przyrody:
Po drodze spotkaliśmy Ule:
Gressoney Saint Jean jest największym i chyba najładniejszym miasteczkiem w dolinie rzeki Lys. Zadbana starówka i widok na Monte Rosę stanowią największe jego atrakcje.
Ancorek jak tylko zobaczył Monte Rosę, tak wypruł do przodu, że nawet samochody nie mogły go doścignąć ;).
Na całej trasie towarzyszyły nam również pięknie ukwiecone balkony, ogródki, a bywało, że i wozy:
Ancorek na ostatnim podjeździe przed Stafalem:
Alpejskie łąki:
Pamiątkowe zdjęcie ze świstakami, u celu naszej wycieczki w Stafal - ostatniej osadzie, gdzie właściwie, oprócz wyciągów, niewiele jest.
Na zjazd lepiej się ubrać, tym bardziej, że się zachmurzyło i mamy całkiem niczego sobie wiatr w twarz.
Wycieczka udała nam się bardzo. Z miejsca gdzie zostawiliśmy auto - na 322 m.n.p.m. wjechaliśmy do Stafal na 1825 m.n.p.m. W drodze powrotnej odbiliśmy jeszcze na Perloz i tamtejszą, boczną drogą wróciliśmy do Donnas.
Port Saint Martin - Perloz - Lillianes - Fontainemore - Issime - Gaby - Gressoney Saint Jean - Gressoney La Trinite
Szybko dojeżdżamy do Pont Saint Martin, skąd zaczyna się podjazd - w sumie ponad 30 km.
Trasę znamy doskonale, ale z perspektywy samochodu, kiedy to nie można się zatrzymać kiedy ma się na to ochotę, żeby popodziwiać widok. Teraz można, więc zatrzymujemy się co rusz i podziwiamy.
Każda mijana miejscowość pełna jest ciekawej, zabytkowej architektury, specyficznej dla tego regionu. Charakterystyczne drewniano-kamienne domy Walserów, kryte łupkami dachówkowymi, kamienne mostki, zabytkowe kościoły to nasze dzisiejsze atrakcje. Poniżej Fontainemore.
Ancorek będzie zwiedzał...
...jednak zrezygnował. Wolał pozować do zdjęć ;).
Nazwy miejscowości są tu w dwóch językach - włoskim i walserskim:
W Issime zwiedzamy kościół di San Giacomo a Duarf z freskami przedstawiającymi sąd ostateczny.
Nie przepadam za barokiem, ale ołtarz ze 182 figurami zrobił na mnie wrażenie.
Po zwiedzaniu zrobiliśmy sobie przerwę na śniadanie, po którym zamłóciliśmy w kółko i krzyżyk. Ancorkowi jakimś cudem udało się zremisować, w co długo nie mógł uwierzyć ;):
Następna przerwa w pięknych okolicznościach przyrody:
Po drodze spotkaliśmy Ule:
Gressoney Saint Jean jest największym i chyba najładniejszym miasteczkiem w dolinie rzeki Lys. Zadbana starówka i widok na Monte Rosę stanowią największe jego atrakcje.
Ancorek jak tylko zobaczył Monte Rosę, tak wypruł do przodu, że nawet samochody nie mogły go doścignąć ;).
Na całej trasie towarzyszyły nam również pięknie ukwiecone balkony, ogródki, a bywało, że i wozy:
Ancorek na ostatnim podjeździe przed Stafalem:
Alpejskie łąki:
Pamiątkowe zdjęcie ze świstakami, u celu naszej wycieczki w Stafal - ostatniej osadzie, gdzie właściwie, oprócz wyciągów, niewiele jest.
Na zjazd lepiej się ubrać, tym bardziej, że się zachmurzyło i mamy całkiem niczego sobie wiatr w twarz.
Wycieczka udała nam się bardzo. Z miejsca gdzie zostawiliśmy auto - na 322 m.n.p.m. wjechaliśmy do Stafal na 1825 m.n.p.m. W drodze powrotnej odbiliśmy jeszcze na Perloz i tamtejszą, boczną drogą wróciliśmy do Donnas.
Port Saint Martin - Perloz - Lillianes - Fontainemore - Issime - Gaby - Gressoney Saint Jean - Gressoney La Trinite
Sprawy, sprawki, sprawunki
Piątek, 12 lipca 2013 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
Km: | 10.85 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 60m | Sprzęt: Specu Neru | Aktywność: Jazda na rowerze |
Gattinara
Bardzo późnowieczorna wycieczka z żoną
Wtorek, 9 lipca 2013 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
Uczestnicy
Km: | 18.83 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:51 | km/h: | 22.15 |
Pr. maks.: | 41.10 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 71m | Sprzęt: Specu Neru | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najbliższa okolica.
Zjazdy, podjazdy, dojazdy...
Sobota, 6 lipca 2013 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
Km: | 8.80 | Km teren: | 5.80 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Szara Zimówencja | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na pizzę + 2x sklep
Czwartek, 4 lipca 2013 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
Uczestnicy
Km: | 28.97 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:34 | km/h: | 18.49 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Freccia Bianca | Aktywność: Jazda na rowerze |
Gattinara - Rovasenda - Roasio - Roasio - Rovasenda
Zjazdy, podjazdy, dojazdy...
Środa, 3 lipca 2013 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
Km: | 11.70 | Km teren: | 5.80 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Szara Zimówencja | Aktywność: Jazda na rowerze |