Italia Środkowa i Sardynia (dzień 1)
Niedziela, 7 kwietnia 2013 Kategoria 2. 50 - 100km, Italia Środkowa i Sardynia 2013
Uczestnicy
Km: | 75.48 | Km teren: | 2.40 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 42.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Freccia Bianca | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do La Spezii pojechaliśmy samochodem i stamtąd ruszyliśmy już na rowerach w dwutygodniową podróż.
Pierwszy dzień minął całkiem sympatycznie.
Zupełnie niepotrzebnie zrobiliśmy podjazd do Montemarcello, zbaczając z ustalonej wcześniej trasy, bo zobaczyliśmy drogowskaz reklamujący zabytkowe miasteczko, jako "jedno z najpiękniejszych w Italii". Cóż, nie urzekło nas ono jakoś szczególnie, a nawet nieszczególnie...
Dużo bardziej podobała nam się zabytkowa część gminy Ameglia, gdzie najpierw dowiedzieliśmy się, że czeka nas długi objazd, bo mostu, zaznaczonego na mapie już nie ma. Później nasza informatorka się zreflektowała, bo sobie przypomniała, że mostu wprawdzie rzeczywiście nie ma, ale na drugą stronę rzeki Magra można dostać się promem.
Dalsza droga wiodła już nad samym morzem i praktycznie jedno miasto przechodziło w drugie aż do Viagreggio. Właściwie cały czas straszyły nas ciężkie chmury, ale cały dzień udało się przejechać bez deszczu.
Dwie wieże - pierwsza w Ameglii, druga w Montemarcello
Widok ze zjazdu z Montemarcello. Chmury straszą.
Gdzieś, na jakiejś plaży
La Spezia - Lerici - Ameglia - Montemarcello - Fiumaretta - Viareggio - Marina di Torre del Lago
Pierwszy dzień minął całkiem sympatycznie.
Zupełnie niepotrzebnie zrobiliśmy podjazd do Montemarcello, zbaczając z ustalonej wcześniej trasy, bo zobaczyliśmy drogowskaz reklamujący zabytkowe miasteczko, jako "jedno z najpiękniejszych w Italii". Cóż, nie urzekło nas ono jakoś szczególnie, a nawet nieszczególnie...
Dużo bardziej podobała nam się zabytkowa część gminy Ameglia, gdzie najpierw dowiedzieliśmy się, że czeka nas długi objazd, bo mostu, zaznaczonego na mapie już nie ma. Później nasza informatorka się zreflektowała, bo sobie przypomniała, że mostu wprawdzie rzeczywiście nie ma, ale na drugą stronę rzeki Magra można dostać się promem.
Dalsza droga wiodła już nad samym morzem i praktycznie jedno miasto przechodziło w drugie aż do Viagreggio. Właściwie cały czas straszyły nas ciężkie chmury, ale cały dzień udało się przejechać bez deszczu.
Dwie wieże - pierwsza w Ameglii, druga w Montemarcello
Widok ze zjazdu z Montemarcello. Chmury straszą.
Gdzieś, na jakiejś plaży
La Spezia - Lerici - Ameglia - Montemarcello - Fiumaretta - Viareggio - Marina di Torre del Lago