blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(3)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Viracocha.bikestats.pl

linki

Do Deca z Ancorkiem

Środa, 10 października 2012 Kategoria 2. 50 - 100km
Km: 83.94 Km teren: 0.30 Czas: 04:38 km/h: 18.12
Pr. maks.: 39.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 250m Sprzęt: Freccia Bianca Aktywność: Jazda na rowerze
Rano wyskoczyliśmy z Ancorkiem na szybką rundkę nad Gattinarę, gdzie mieliśmy zamiar podziwiać oraz uwiecznić na matrycy fantastyczny wschód słońca nad naszymi pagórkami. Akcja zakończyła się powodzeniem częściowym, tzn. myśmy nie zawiedli, docierając na miejsce przed wschodem słońca, wtachawszy całkiem spory ładunek sprzętu fotograficznego na górę, ale aura zawaliła na całej linii.


Ancorek robi wiochę, czyli pluje pestkami po winnicy


A tutaj Ancorek nazbierał łupin z kasztanów do swojego, zawsze pełnego niespodzianek kuferka, twierdząc, że to kasztany jadalne

Po powrocie zjedliśmy śniadanie i udaliśmy się na szaroburą wycieczkę do Decathlonu. Korzystając z promocji w rzeczonym Decathlonie, zakupiliśmy koszulki w oczojebnych kolorach. Szarobury nastrój zaczął się i nam trochę udzielać, więc postanowiliśmy z nim walczyć, przywdziewając nasze nowe stroje.

Od razu nabraliśmy jeszcze więcej optymizmu...


Ancorek, jak jasnozielone światełko w szarym tunelu...


Jazda w stylu V, bo jak wiadomo styl klasyczny jest przeżytkiem...


Świat dookoła też zrobił się jakby bardziej kolorowy...


La Gazzetta dello Sport też tryska optymizmem, bo różowa, ale ona tak od zawsze, a przynajmniej odkąd ja pamiętam. Tryskanie to jednak powierzchowne, bo na różowym papierze przeczytałem artykuł o złodziejach rowerów w Mediolanie. Artykuł nie tryskał ani trochę, a jeśli trochę, to na pewno nie optymizmem.

W tych różowo-seledynowych nastrojach, udaliśmy się w drogę powrotną do domu, podczas której Ancorek w przypływie jeszcze większej radości podpalił ściernisko. ;)

komentarze
Jak skórkami, to całkowicie zmienia postać rzeczy...
Viracocha
- 19:24 środa, 10 października 2012 | linkuj
Małe sprostowanie - plułam skórkami winogronowymi, bo jakieś twarde cholery były,
a tym ścierniskiem to mnie najbardziej rozśmieszyłeś.
Uwielbiam Twoje wycieczek opisywanie :)
Ancorek
- 19:11 środa, 10 października 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Freccia Bianca 20091 km
Szara Zimówencja 16230 km
Specu Neru 2629 km

szukaj

archiwum