Viracocha
Do Esselunga w Borgomanero
Niedziela, 6 maja 2012 Kategoria 1. Rozruch fizyczny (do 50km)
| Km: | 39.36 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 20.18 |
| Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Freccia Bianca | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Po zakupy z żoną. Pogoda znowu straszyła, nawet grzmotami i błyskawicami, ale nie padało.
Wieczorem natomiast wypogodziło się do tego stopnia, że mogliśmy podziwiać:
Wieczorem natomiast wypogodziło się do tego stopnia, że mogliśmy podziwiać:
komentarze
Dobrze mniemasz.
W takim razie "chylę czoło" bardzo nisko, po mimo lekkiego bólu kręgosłupa.
Jak dla mnie mistrzostwo. Masz ode mnie fotograficznego Oskara. Ciotka - 13:36 piątek, 11 maja 2012 | linkuj
W takim razie "chylę czoło" bardzo nisko, po mimo lekkiego bólu kręgosłupa.
Jak dla mnie mistrzostwo. Masz ode mnie fotograficznego Oskara. Ciotka - 13:36 piątek, 11 maja 2012 | linkuj
I owszem, Droga Ciotko, jak mniemam, Mariolu. Jako, że była to noc, kiedy nasz satelita znajdował się najbliżej Ziemi w tym roku, postanowiłem dziada uwiecznić na zdjęciu, wytoczywszy w tym celu moje największe tele.
Viracocha - 20:52 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
No tak, ciekawe, może jeszcze to zdjęcie jest Twojego autorstwa?
Ciotka - 14:46 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
Komentuj
